port i ścianka
Piątek, 4 lipca 2014 | dodano:05.07.2014
Plan na wspin zakładał zbułowanie się i zmęczenie. Na rozgrzewkę niebieska łatwa V-, potem przewieszenie 9 razy - przy pierwszych 3 wejściach buła była, do tego coś prawa ręka szwankowała, a potem buła zaginęła w akcji i się już nie pojawiła... Przy ostatnim wejściu na przewieszenie machnęłam prawie całą drabkę, na koniec sił zabrakło (dłonie!!!) więc krótki blok. Dobić się chciałam, to jeszcze nieszczęsną zgniłozieloną próbowałam machnąć, ale chwyty mi się chowały znów więc skończyłam po wszystkim i bez odpoczynku weszłam jeszcze raz po wszystkim. A buły brak. Tylko dłonie zmęczone. Trudno :) Trzeba będzie inaczej szukać zmęczenia :) No i szkoda, że nie przekłada się to na chodzenie dróg, bo jak idę dłużej to wymiękam często. Może jakieś nieco łatwiejsze drogi, ale po kilka razy pod rząd pośmigam.
Dane wycieczki:
Km: | 21.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
port
Czwartek, 3 lipca 2014 | dodano:03.07.2014
Wysyp idiotów na nadmorskim...
Dane wycieczki:
Km: | 17.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
z portu i ścianka
Środa, 2 lipca 2014 | dodano:03.07.2014
do portu autobusem bo deszcz a nie chciało mi się moknąć, przebierać itd.
Na ściance sekcyjne zmagania. Grupy się połączyły i mamy jedną dużą, chyba było nas 9 wczoraj, a kilku osób nie było. Robiłam najpierw czarną drogę na wysokiej ścianie - V+ ale trudność dla mnie to to, że ma mniejsze chwyty. Trochę na tarcie i trochę pomyśleć trzeba, ale do zrobienia. Najpierw z 2 blokami, potem z 1. Potem po wszystkim wejście. Niestety to by było na tyle jeśli chodzi o czas zajęć - stanowczo są za krótkie!!! Miałam jeszcze iść w zacięciu ręce po wszystkim, nogi tylko na tarcie, ale już nie zdążyłam w czasie, więc potem zostałam i poszłam. Myślałam, że nie będę w stanie prawie wcale, a się udało całkiem sporo tak wejść :) Na koniec przewieszenie po wszystkim aby się zmęczyć i krasnal w zacięciu.
Zmęczenie czuć, zajęcia mimo że za krótkie to całkiem ok.
Na ściance sekcyjne zmagania. Grupy się połączyły i mamy jedną dużą, chyba było nas 9 wczoraj, a kilku osób nie było. Robiłam najpierw czarną drogę na wysokiej ścianie - V+ ale trudność dla mnie to to, że ma mniejsze chwyty. Trochę na tarcie i trochę pomyśleć trzeba, ale do zrobienia. Najpierw z 2 blokami, potem z 1. Potem po wszystkim wejście. Niestety to by było na tyle jeśli chodzi o czas zajęć - stanowczo są za krótkie!!! Miałam jeszcze iść w zacięciu ręce po wszystkim, nogi tylko na tarcie, ale już nie zdążyłam w czasie, więc potem zostałam i poszłam. Myślałam, że nie będę w stanie prawie wcale, a się udało całkiem sporo tak wejść :) Na koniec przewieszenie po wszystkim aby się zmęczyć i krasnal w zacięciu.
Zmęczenie czuć, zajęcia mimo że za krótkie to całkiem ok.
Dane wycieczki:
Km: | 12.50 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
port i ścianka
Wtorek, 1 lipca 2014 | dodano:01.07.2014
Dobrze mi szło dziś :) na rozgrzewkę krasnal w zacięciu - najpierw z oszukiwaniem, potem bez :) potem granatowa z oszukiwaniem w jednym miejscu, granatowa na przewieszeniu bez oszukiwania, ale z 2 blokami. Za to rozgryzłam ją w końcu :) później pomarańczowa i mordowanie rzeźby - różowa V+. Pierwsze wejście za malutkim oszustwem (bo kto tam chwyt mi wsadził po co!), drugie wejście bez oszustwa, z jednym blokiem :) No i na koniec granatowa z rzeźbą w dobrym stylu. Radocha duża :) Jutro sekcja :)
Dane wycieczki:
Km: | 22.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
port
Poniedziałek, 30 czerwca 2014 | dodano:30.06.2014
Dane wycieczki:
Km: | 17.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
ścianka
Niedziela, 29 czerwca 2014 | dodano:29.06.2014
Pogoda od rana okropna, deszcz... Ale na ściance to nie przeszkadza, oprócz tego, że przez wilgoć liny napęczniały i ciężko było wybierać, ciężko opuszczać w dół, no i chwyty wilgotne, przez co czasem ciężko złapać co trzeba. Ogólnie szło mi tak sobie, próbowałam jakąś VI-, ale to za wysokie progi dla mnie i tylko się zniechęcam. Zrobiłam parę dróg, jedną V+/VI- na przewieszeniu w końcu przewalczyłam (z blokami 2, ale musiałam odpocząć i rozgryźć trudne miejsce). Na koniec boulder, ale tam to w ogóle prawie nic nadal nie mogę zrobić. Do tego już dłonie bolały. Niby siły były, ale dłonie odmówiły współpracy.
Dane wycieczki:
Km: | 4.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
ścianka i port
Piątek, 27 czerwca 2014 | dodano:28.06.2014
Próbowałam różne drogi i szło mi słabo. Oszukiwałam trochu. Na koniec przewieszenie i tyle.
Dane wycieczki:
Km: | 22.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
port
Czwartek, 26 czerwca 2014 | dodano:26.06.2014
Dane wycieczki:
Km: | 17.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
ścianka
Środa, 25 czerwca 2014 | dodano:26.06.2014
Sekcja. Przyjechałam wcześniej, by zrobić rozgrzewkę konkretną. standardowe ćwiczenia plus łatwa droga jedna. Czasu trochę zostało to jeszcze o kawałek globtreka się pokusiłam - taki, co mi nie idzie zdecydowanie. I znów nie wyszło, za to zarobiłam szramę na przodzie łydki. Brawo dla mnie ;) odpadać się nauczyć trzeba tak, by się odpychać od ściany lecąc a nie szorować po chwytach.
W ramach zajęć na początek wchodziłam jak najszybciej - w zacięciu i na przewieszeniu po wszystkim. Potem mordowałam jedną drogę na przewieszeniu (V+/VI-), ale w jednym miejscu mam z nią problem i na tym miejscu zakończyłam. Trzeba będzie pokombinować. Na koniec 2 wejścia na przewieszenie bez międzyodpoczynku (oprócz zjazdu). Wymiękłam w połowie drugiego - odpadłam, po czym do 3/4 doszłam i wymiękłam do reszty :)
Konkretne zajęcia, dały w kość :)
W ramach zajęć na początek wchodziłam jak najszybciej - w zacięciu i na przewieszeniu po wszystkim. Potem mordowałam jedną drogę na przewieszeniu (V+/VI-), ale w jednym miejscu mam z nią problem i na tym miejscu zakończyłam. Trzeba będzie pokombinować. Na koniec 2 wejścia na przewieszenie bez międzyodpoczynku (oprócz zjazdu). Wymiękłam w połowie drugiego - odpadłam, po czym do 3/4 doszłam i wymiękłam do reszty :)
Konkretne zajęcia, dały w kość :)
Dane wycieczki:
Km: | 4.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
pierwsza VI!
Niedziela, 22 czerwca 2014 | dodano:22.06.2014
Miał być wypad na murki, ale zapowiadali deszcz, więc nam odwołali niestety. Za to poszliśmy oczywiście na ściankę. Przemyślałam sobie po piątku conieco i poszłam bez spiny w końcu. Na rozgrzewkę niebieska V-, potem walka z drogami z rzeźbą - granatowa V-, różowa V+ na której już raz się zagotowałam i nie zrobiłam - tym razem z blokami, ale poszła. Potem stwierdziłam, że spróbuję VI z rzeźbą. I udało się - z blokami, ale poszło :) doprawiłam się V+/VI- na przewieszeniu, część poszłam już po wszystkim, ale radocha była, zrobiłam kawałek dobrej roboty :) Potem obiadek i po południu zgon, odcięło mi prąd :D
Dane wycieczki:
Km: | 4.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |