port i ścianka
Piątek, 4 lipca 2014 | dodano:05.07.2014
Plan na wspin zakładał zbułowanie się i zmęczenie. Na rozgrzewkę niebieska łatwa V-, potem przewieszenie 9 razy - przy pierwszych 3 wejściach buła była, do tego coś prawa ręka szwankowała, a potem buła zaginęła w akcji i się już nie pojawiła... Przy ostatnim wejściu na przewieszenie machnęłam prawie całą drabkę, na koniec sił zabrakło (dłonie!!!) więc krótki blok. Dobić się chciałam, to jeszcze nieszczęsną zgniłozieloną próbowałam machnąć, ale chwyty mi się chowały znów więc skończyłam po wszystkim i bez odpoczynku weszłam jeszcze raz po wszystkim. A buły brak. Tylko dłonie zmęczone. Trudno :) Trzeba będzie inaczej szukać zmęczenia :) No i szkoda, że nie przekłada się to na chodzenie dróg, bo jak idę dłużej to wymiękam często. Może jakieś nieco łatwiejsze drogi, ale po kilka razy pod rząd pośmigam.
Dane wycieczki:
Km: | 21.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj