Dane wycieczki:

Km:	19.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		Podjazdy:	m	Rower:	Czarnuszek

Dane wycieczki:

Km:	20.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		Podjazdy:	m	Rower:	biało-czerwona strzała miejska

Dane wycieczki:

Km:	79.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:	35.0	Podjazdy:	m	Rower:	Czarnuszek

Dane wycieczki:

Km:	12.30	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		Podjazdy:	m	Rower:	Czarnuszek

Rano zauwazylam ze przednie kolo znow nie ma powietrza wiec szybko wymienic detke chcialam... przez nieuwage zle zaalozylam wszystko na kolo i kolejna detka poszla z hukiem. No to klops. Pojechalam do pracy skm ciagnac za soba rower i w przerwach najpierw uzyczonym rowerem pojechalam po detki po czym ostroznie naprawilam usterke. Po pracy pociagiem do koscierzyny i na kolach znanymi z kaszeb rundyy drogami do drzewicza. Po drodze wpakowalam sir w zwiro piacho kamienio tarke ale w koncu dotarlam. Woeczorem kapiel w jeziorze i spac Dane wycieczki:

Km:	70.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		Podjazdy:	m	Rower:	Czarnuszek

Po pracy przetestowałam dojazd do portu na spokojnie - w godzinę się doturlałam, co napawa optymizmem (będzie jak jeździć z pracy do pracy). W porcie wystawa Piotra Połczańskiego z autorskim oprowadzaniem - rewelacja! Szczerze polecam i wystawę i stronę https://www.facebook.com/poloczanski?fref=ts - znakomita dokumentacja dzielnicy. Dane wycieczki:

Km:	37.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		Podjazdy:	m	Rower:	biało-czerwona strzała miejska

Rano wyszłam spóźniona, więc nadganiałam na trasie... wynikiem czego do pracy weszłam tylko 3 minuty po czasie :) Po pracy wypad do Gdańska Głównego odebrać w końcu aparat z naprawy (w poniedziałek się od drzwi odbiłam). Udało się tym razem, ale pan w serwisie wysoce małosympatyczny. Nie lubię tak. Zajechałam też do sklepu z rowerami holenderskimi w nadziei, że błotniki do szoski tam kupię, ale nic z tego... lampki też oglądałam, ale 3 diody, a świeciło toto jakby chciało a nie mogło. No i wizyta w moim serwisie, chciałam w końcu druty do błotnika odebrać (po 2 miesiącach haha), ale stwierdziłam że podjadę z rowerem, żeby mi serwisant zrobił od razu i żeby nie było że nie pasują.Tu też błotników nie było odpowiednich. Przy okazji podpytałam o centrowanie kół w szosce i pan serwisant powiedział, że nie warto, bo się rozcentrują znów szybko, bo to stare koło i miękkie. Ot i tyle :) do domu wracałam już nieco zmęczona, ale cały dzień cisnęłam po pedałach, co widać po średniej ;) Dane wycieczki:

Km:	47.00	Czas:	02:10	km/h:	21.69
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		Podjazdy:	m	Rower:	biało-czerwona strzała miejska

Dane wycieczki:

Km:	21.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		Podjazdy:	m	Rower:	biało-czerwona strzała miejska

po pracy na starówkę do Gdańska po odbiór aparatu z naprawy - a tam kartka, że dziś i jutro nieczynne... a tak się spieszyłam, 4,9 na bilet skm wydałam :| potem do sklepu z holenderkami i znów niemiła kartka - dziś nieczynne. Powrót po silny wiatr, więc ciężko.
Wieczorem zauważyłam że czarnuszek stoi na totalnym kapciu :| więc się bujam usiłując skleić dętkę... 2 próby zakończone niepowodzeniem, teraz na noc przyciśniętą łatkę zostawiam. Albo klej stary albo ja nie umiem. Dane wycieczki:

Km:	23.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		Podjazdy:	m	Rower:	biało-czerwona strzała miejska

Luda tyle że miejsce na ręcznik ciężko znaleźć... ale troszkę się powygrzewałam, zmoczyłam tyłek 2x - fale konkretne, wesoło.
Dane wycieczki:

Km:	38.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		Podjazdy:	m	Rower:	biało-czerwona strzała miejska