Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2015
Dystans całkowity: | 103.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 14.71 km |
Więcej statystyk |
port i decathlon
Środa, 25 marca 2015 | dodano:25.03.2015
Zamarzłam absolutnie totalnie. Miało być 13 stopni mówili... miało być słonecznie mówili... A było pochmurno i ok 5 stopni :( uroki nadmorskiej wiosny... Zimno przenikliwe, więc 2 pary spodni, termo koszulka, sweter, kurtka, rękawiczki i buff. I co? I ręce skostniałe boleśnie, w uszy zimno. Wracając zajechałam do Decathlonu, a tam nowości - oczojebne pomarańczowe kaski (fajny kolor!)
(foto z facebooka https://www.facebook.com/maratony.MTB.XC?fref=nf )
Kurtki przeciwdeszczowe rowerowe damskie - żółte. Mierzyć mi się nie chciało, ale jeśli są lepiej skrojone niż poprzednie badziewie - to do rozważenia zakup.
Moim celem wizyty był jednak zakup gumowej taśmy do rehabilitacji:
Przepłaciłam, ale trudno, przynajmniej mam ją już, a nie za tydzień. Ćwiczyć wprawdzie dziś i tak nie byłam w stanie z powodu obolałości :D ale może jutro...
(foto z facebooka https://www.facebook.com/maratony.MTB.XC?fref=nf )
Kurtki przeciwdeszczowe rowerowe damskie - żółte. Mierzyć mi się nie chciało, ale jeśli są lepiej skrojone niż poprzednie badziewie - to do rozważenia zakup.
Moim celem wizyty był jednak zakup gumowej taśmy do rehabilitacji:
Przepłaciłam, ale trudno, przynajmniej mam ją już, a nie za tydzień. Ćwiczyć wprawdzie dziś i tak nie byłam w stanie z powodu obolałości :D ale może jutro...
Dane wycieczki:
Km: | 12.50 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
ścianka
Niedziela, 22 marca 2015 | dodano:22.03.2015
Ścianka, ścianeczka. Zgrzewka, rozgrzewka, bo na dworze zimno. Piątka, piąteczka a potem biała prawie szósteczka. I mimo bloków poszła! Następna już nie poszła, co mnie rozbawiło, ale i zdziwiło. Dzień nie na tą drogę - mówi się trudno, idzie się dalej/wyżej. Trochę się poobijałam, raczej proste drogi robiłam, brak chwytów na jednej z moich ulubionych VI stwierdziłam. Ukradł ktoś albo tasiemkę urwał... A taka fajna droga była... Porządki na połogu robili i tak zrobili, że mi 3 drogi popsuli. Ręka daje radę, ale zmęczona to i nie męczyłam bardziej. Plecy rozruszane, to i nieco lepiej z nimi. Ale dalej popsute, choć inaczej niż wcześniej.
Dane wycieczki:
Km: | 6.50 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
ścianka i port
Piątek, 20 marca 2015 | dodano:21.03.2015
Formy brak, plecy zmęczone dokuczają. Wspin ostatnio słabo, bo po kontuzji wracam pomału (to rozumiem), ale też znów problemy ze znalezieniem partnerów (buu) i niechęć, zmęczenie wiecznie. Trzeba się przeorganizować i zacząć częściej chodzić, bo tak to bez sensu trochę. Rower na szczęście nie czuję, by pogłębiał ból pleców :) Tylko zmęczenia dodaje, bo od dawna za dużo nie jeżdżę. Ale chęci są, będzie dobrze.
Dane wycieczki:
Km: | 19.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
port
Czwartek, 19 marca 2015 | dodano:21.03.2015
Dane wycieczki:
Km: | 18.50 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
port + dodatki
Wtorek, 17 marca 2015 | dodano:17.03.2015
Do portu prosto ze stajni. Zahaczyłam o ergo arenę, by sprawdzić, czy panowie trenują. Chyba trenowali, bo samochody stały ;)
Dane wycieczki:
Km: | 21.50 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
ścianka i port
Czwartek, 12 marca 2015 | dodano:16.03.2015
Po dłuższej przerwie odkurzyłam Trekusia! Opony dopompowane, jechało się zaskakująco lekko. Rano spacery (z końmi - dorabiam sobie), potem sruu na ściankę. Od początku grudnia 3 miesiące się można powiedzieć, że nie wspinałam. Kontuzja. Teraz od niedawna wracam - pomału i spokojnie, bo nie wiadomo co z ręką będzie (mam obserwować). Wspin zaliczam do udanych. W końcu czułam, że się wspinam, a nie wchodzę do góry. Udało się zrobić jakieś VI i trochę V. Na wielu z nich nawet się nie zadyszałam ;) Wieczorem port i do domu.
Będzie trzeba uzupełnić zaległości na bikestatsie... Jeździłam mało, ale czasem się zdarzało. Plecy nadal nie naprawione - rehabilitacja dopiero w kwietniu. Ale od dłuższego czasu nie dokuczają wcale, choć nie jeździłam rowerem prawie więc może to dlatego. Za to mam zmęczone dolne plecy, ale to kwestia zbyt rzadkiego rozciągania się i braku mięśni brzucha.
Będzie trzeba uzupełnić zaległości na bikestatsie... Jeździłam mało, ale czasem się zdarzało. Plecy nadal nie naprawione - rehabilitacja dopiero w kwietniu. Ale od dłuższego czasu nie dokuczają wcale, choć nie jeździłam rowerem prawie więc może to dlatego. Za to mam zmęczone dolne plecy, ale to kwestia zbyt rzadkiego rozciągania się i braku mięśni brzucha.
Dane wycieczki:
Km: | 19.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
ścianka
Niedziela, 8 marca 2015 | dodano:21.03.2015
Dane wycieczki:
Km: | 6.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |