ścianka
Niedziela, 22 marca 2015 | dodano:22.03.2015
Ścianka, ścianeczka. Zgrzewka, rozgrzewka, bo na dworze zimno. Piątka, piąteczka a potem biała prawie szósteczka. I mimo bloków poszła! Następna już nie poszła, co mnie rozbawiło, ale i zdziwiło. Dzień nie na tą drogę - mówi się trudno, idzie się dalej/wyżej. Trochę się poobijałam, raczej proste drogi robiłam, brak chwytów na jednej z moich ulubionych VI stwierdziłam. Ukradł ktoś albo tasiemkę urwał... A taka fajna droga była... Porządki na połogu robili i tak zrobili, że mi 3 drogi popsuli. Ręka daje radę, ale zmęczona to i nie męczyłam bardziej. Plecy rozruszane, to i nieco lepiej z nimi. Ale dalej popsute, choć inaczej niż wcześniej.
Dane wycieczki:
Km: | 6.50 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj