Informacje

  • Przejechane kilometry: 26402.23 km
  • Czas na rowerze: 30d 18h 43m
  • Prędkość średnia: 16.64 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy magdullah.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Flag Counter

do sklepu w Trzcińsku

Poniedziałek, 8 czerwca 2015 | dodano:11.06.2015
Deszczowo... wieczorem jedna MEGA droga na Sukiennicach. TAKIE widoki i TAKIE wrażenia! 
Dane wycieczki:
Km:3.50 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: Podjazdy:mRower:Czołg

po Rudawach

Niedziela, 7 czerwca 2015 | dodano:11.06.2015
Ahh i ehh jakie pikne drogi na rower :) Wspinu sporo, bo najpierw na Moście w Rudawach, potem z Asioradkami w Sokolikach :) 

Dane wycieczki:
Km:10.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: Podjazdy:mRower:Czołg

do sklepu do Janiowic

Piątek, 5 czerwca 2015 | dodano:11.06.2015
Raniutko przejażdżka po śniadanie (lody!). Dane wycieczki:
Km:7.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: Podjazdy:mRower:Czołg

Gdańsk i Janowice -> Trzcińsko!

Czwartek, 4 czerwca 2015 | dodano:11.06.2015
No to w skały! Do Wrocławia IC nówka sztuka miód malina! Trochę ludzi, ale luz, wygoda, cisza. Tak to można podróżować. Opóźnienie wprawdzie 20 minut, ale obiad we Wro dostałam :D więc miła przesiadka z krótkim spotkaniem. Dalej już stary wagon, ale wieeeelki, chyba na 24 rowery. Na miejscu się zameldowałam, przespacerowałam i ze skałą przywitałam :D 
Dane wycieczki:
Km:5.50 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: Podjazdy:mRower:Czołg

latawica :)

Wtorek, 2 czerwca 2015 | dodano:02.06.2015
Wypad na ściankę na szkolenie z latania :) Najpierw przypomniałam sobie jak się robi wpinki. Poszłam na wędkę i drugą linę wpinałam. Potem Michał asekurowałm, a ja latałam... pierwszy locik ok, drugi dość długi (jak na pierwsze latanie zapewne) więc się nieco wystraszyłam :) Przy trzecim mała trema, ale też było ok. Potem Przemo polatał i poszliśmy sprawdzić umiejętności asekuracji. Poszłam V z dołem, szło mi się totalnie bezproblemowo. Na koniec loty i wzajemna asekuracja. Dwa razy leciałam zapowiedzienie, raz z zaskoczenia. Poszło gładko. Przyszła moja kolej na łapanie lotów. Trochę się zestresowałam, ręka nieco linę puściła... ale utrzymałam. Drugi raz podobnie. Trzecim razem już się pilnowałam inaczej i skupiłam mocniej, więc poszło bez problemu. Na koniec jeszcze Przemo skoczył dwa razy z zaskoczenia i tu już bezproblemowo utrzymałam i ręką nie ruszałam tak jak nie powinnam. Umiejętności sprawdzone, mamy pozwolenie na samodzielne chodzenie z dołem na ściance :) A ja ze spokojniejszą głową jadę w skały :D  Dane wycieczki:
Km:4.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: Podjazdy:mRower:Czarnuszek

port i rynek

Poniedziałek, 1 czerwca 2015 | dodano:01.06.2015
Z okazji dnia dziecka film dla dzieciaków - Kubuś Puchatek :) 
Na rynku mało okazji cenowych, ale za to truskawki dojrzalsze niż ostatnio! 
(cennik dla kota: truskawki 4-6 zł/kg, czereśnie 22-30 zł/kg) ;)  Dane wycieczki:
Km:18.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: Podjazdy:mRower:Czarnuszek

ścianka i różne śmieci

Niedziela, 31 maja 2015 | dodano:31.05.2015
Na ściance całkiem dobrze. Porobiłam kilka szóstek, w tym trudną żółtą, na której po każdym ruchu się dziwiłam, że wychodziło. Miło. W sumie zeszło 4 godziny, a miało być lekko... 
Potem zakupy, dwa małe wkurwy po drodze i dom. A popołudniu jeszcze rundka po resztę zakupów, na pkp po bilet (da się bez problemu kupić bilet - rzadko, ale się zdarza - dziś się udało!). No i po żwirek z paczkomatu. Prawie 18 kg worek wsadzili do najwyższej skrytki...  Dane wycieczki:
Km:15.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: Podjazdy:mRower:Czarnuszek

port

Sobota, 30 maja 2015 | dodano:30.05.2015
Znów wieje... mam nadzieję że czerwiec będzie łaskawszy, bo maj pogodowo denerwujący - ciągle silne, zimne wiatry... Niby sporo słońca, ale i sporo chmur i deszcz przelotny. 
W porcie dziś skończyłam naprawę roweru koleżanki - wyregulowałam hamulce i obie przerzutki, nasmarowałam łańcuch, poprawiłam ułożenie dętki, napompowałam koła. Będzie mieć jak jeździć dziewczyna :) 
A mi się jechało znośnie. Lżejsze przełożenia dziś, bo kolano coś zaczęłam czuć. Łańcuch przeskoczył raz, więc pewnie maksymalnie do 13 tysięcy napęd dobije. A póki co chyba znów na czołg się przesiądę.  Dane wycieczki:
Km:17.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: Podjazdy:mRower:Czarnuszek

port razy dwa i ścianka

Piątek, 29 maja 2015 | dodano:29.05.2015
Zimno! Znaczy niby ciepło, ale znów tak zimny wiatr i przenikliwy, że nie ma mowy nawet o rybaczkach, a co dopiero o krótkim rękawku! 
Na ściance nowe drogi na zewnątrz :) Poszłam potestować i wycenić. Najpierw się przyblokowałam - bo na chropowatej ścianie, bo nowe miejsce, bo małe chwyty... Potem poszłam starszą drogę - udało się w miarę bezproblemowo :) i znów powtórzyłam nówkę. Foty z czasu jak tylko nakręcili drogi na zewnątrz, teraz jest ich więcej i dołożone chwyty :) 


Z popołudniowego portu powrót po nocy, bo w trakcie meczu przecież nie będę jeździć rowerem. Mecz nie zachwycił, trochę błędów, brak spektakularnych obron czy ataków. Ale super, że wygrany, choć łatwo nie było tym razem. 
Na koniec pochwalę się roślinkami. Wczoraj przesadzane poziomki: 

Nowo zakupiona zielenina - kolendra i obok trawa małego czarnego zwierza 

No i coś, co mnie cieszy najbardziej, choć najeść się nie najem zdecydowanie :D 

Dane wycieczki:
Km:35.60 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: Podjazdy:mRower:Czarnuszek

po skrzynkę do poziomek i port

Czwartek, 28 maja 2015 | dodano:28.05.2015
Sadzonki moje szanowne się tak rozrosły w ciągu miesiąca, że wołały o przesadzenie ponowne do czegoś większego. Pojechałam więc po kolejną, trzecią już skrzynkę na kwiatki, ziemię i parę innych pierdół. Zajechałam też na rynek i zwariowałam... winogrona po 3,5 za kilogram, koszyk nektarynek do szybkiego zjedzenia - złotóweczkę! Do tego czereśnie (nareszcie!!!), choć jeszcze drogie, ale PRZEpyszne! i trochę truskawek, ale tu mnie facet wykiwał, bo z wierzchu miał piękne, dojrzałe, a dostałam żółte i zielone! Generalnie dojrzałe truskawki kupić to duża sztuka, co mnie wkurza niemiłosiernie, bo te niedojrzałe są zwyczajnie niesmaczne. 
Poziomki przesadzone, zdjęcia dokumentacyjnego nie zrobiłam - będzie jutro. 
Jadąc do portu miłe spotkanie z Giovannim :) 
Poza tym Polska drużyna siatkarzy pokonała dziś 3:0 Rosję w pierwszym meczu kadry w tym sezonie. Ładne otwarcie, choć trzeba przyznać, że przeciwnik nie pokazał się z dobrej strony. Tak więc wygrana cieszy, choć mecz mało ciekawy.  Dane wycieczki:
Km:25.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: Podjazdy:mRower:Czarnuszek

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl