stajnia razy 2
Poniedziałek, 7 września 2015 | dodano:19.09.2015
Dane wycieczki:
Km: | 4.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
stajnia
Niedziela, 6 września 2015 | dodano:19.09.2015
Dane wycieczki:
Km: | 2.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
stajnia
Sobota, 5 września 2015 | dodano:19.09.2015
Dane wycieczki:
Km: | 2.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
stajnia i port
Piątek, 4 września 2015 | dodano:04.09.2015
Rano konie miały pobieraną krew. Nie zemdlałam, aczkolwiek organizm osłabiony, więc zrobiło mi się ciepło i niefajnie. Takie życie z fobią :) popołudniu port i pokazy krótkich metraży... o litości :D i nie mówię o jakości filmów ;)
Dane wycieczki:
Km: | 19.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
port
Czwartek, 3 września 2015 | dodano:04.09.2015
Pół dnia wylegiwania się i odpoczynku. Organizm wymiękł, więc sobie pospałam. Popołudniu jednak trzeba było ruszyć się do portu... na diecie chrupkowokukurydzianej pedałowało się ciężko, oj ciężko...
Dane wycieczki:
Km: | 17.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
stajnia
Środa, 2 września 2015 | dodano:04.09.2015
Tylko na chwilę, nakarmić i do domu bo coś się strułam...
Dane wycieczki:
Km: | 2.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
stajnia razy 2
Wtorek, 1 września 2015 | dodano:04.09.2015
Dane wycieczki:
Km: | 4.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
stajnia razy 2
Poniedziałek, 31 sierpnia 2015 | dodano:04.09.2015
Dane wycieczki:
Km: | 4.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
stajnia i port
Niedziela, 30 sierpnia 2015 | dodano:30.08.2015
Myślałam że się popłaczę dziś w stajni. Nic się nie działo, NIC. A mi nie szło z robotą. Ale tak PRZEwybitnie nie szło, że bardziej już nie iść nie może (uff! oby...). Herbata nie pomogła, wafelek nie pomógł. Konie grzeczne nie pomogły (no, rudka zabrała mi nogę przy czyszczeniu więc jak na nią to była prawie niegrzeczna!). Bezsilność i niemoc. Wróciłam do domu i padłam. Spać nie było kiedy niestety. A w porcie... znów pierwszy seans odwołany a drugi nie. Źle ustawiony repertuar! ;)
Dane wycieczki:
Km: | 19.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
stajnia i port
Sobota, 29 sierpnia 2015 | dodano:29.08.2015
Jeden dziad dziś miał się wyszaleć:
Chwilę się przebiegł a tak to produkował nawóz, brud na grzbiecie tudzież inne cudowności.
Chwilę się przebiegł a tak to produkował nawóz, brud na grzbiecie tudzież inne cudowności.
Sytuacja z powrotu z portu:
jadę ścieżką, wyprzedzam ludzi, widzę dalej 2 osoby (matka i córka chyba) jadące obok siebie, szeroko, że ani ominąć ani nic. Dzwonię, zaczynam wyprzedzać, mamuśka skręca lekko w moim kierunku i hamuje. Moje hamulce sprawne, więc się nie zderzamy, przeprasza. Ok, jadę dalej. Ale słyszę jak owa kobita do młodej mówi 'dlaczego nie zjechałaś?!?'. Ja oczywiście myślę sobie WTF, z deka mnie przymurowało, ale szybko włącza mi się myślenie, więc obracam się i krzyczę do kobieciny: to raczej pani powinna zjechać...!
Skąd się ci ludzie biorą?
jadę ścieżką, wyprzedzam ludzi, widzę dalej 2 osoby (matka i córka chyba) jadące obok siebie, szeroko, że ani ominąć ani nic. Dzwonię, zaczynam wyprzedzać, mamuśka skręca lekko w moim kierunku i hamuje. Moje hamulce sprawne, więc się nie zderzamy, przeprasza. Ok, jadę dalej. Ale słyszę jak owa kobita do młodej mówi 'dlaczego nie zjechałaś?!?'. Ja oczywiście myślę sobie WTF, z deka mnie przymurowało, ale szybko włącza mi się myślenie, więc obracam się i krzyczę do kobieciny: to raczej pani powinna zjechać...!
Skąd się ci ludzie biorą?
Dane wycieczki:
Km: | 19.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |