Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2015
Dystans całkowity: | 115.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 25 |
Średnio na aktywność: | 4.62 km |
Więcej statystyk |
stajnia
Czwartek, 5 listopada 2015 | dodano:17.11.2015
Dane wycieczki:
Km: | 2.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czarnuszek |
odwiedziny i jeździectwo!
Środa, 4 listopada 2015 | dodano:04.11.2015
końcu udało mi się zmobilizować się by pojechać do dawno niewidzianej znajomej do stajni. Jako leniwiec skorzystałam z PKMki. Perony robią bardzo pozytywne wrażenie. Na przystanku Strzyża Windy są obszerne, z rowerem zmieściłam się swobodnie i jeszcze sporo miejsca zostało. W okolicy przystanku kilka tablic informacyjnych z odjazdami pociągów i wszystko co potrzeba dla podróżnych. No oprócz kas lub automatu biletowego. Pociągi zapowiadają po polsku i po angielsku. Same szynobusy też zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Miejsce na chyba 6 rowerów na wieszakach (początkowo myślałam że wieszaki nie obsługują obręczy stożkowych, ale okazało się że należy je odgiąć i wtedy i stożek w nie wchodzi). Czysto, cicho, gniazdka elektryczne, toaleta. Do tego bezpłatny przewóz rowerów. W wejściu do składu jest rampa, która na przystankach wysuwa się likwidując i tak małą odległość między wejściem a peronem. Gdy pociąg stawał przy niższym peronie, rampa zjeżdżała w dół tworząc dodatkowy stopień ułatwiający wsiadanie. Nic tylko jeździć :)
Wysiadłam w Dzierżążnie i dalej kawałek rowerem do Kiełpina. Tam wizyta w stajni i w końcu, po długiej przerwie wsiadłam i pojeździłam konno. Nareszcie :)
Wysiadłam w Dzierżążnie i dalej kawałek rowerem do Kiełpina. Tam wizyta w stajni i w końcu, po długiej przerwie wsiadłam i pojeździłam konno. Nareszcie :)
Dane wycieczki:
Km: | 18.50 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czarnuszek |
stajnia
Wtorek, 3 listopada 2015 | dodano:04.11.2015
Dane wycieczki:
Km: | 2.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czarnuszek |
stajnia
Poniedziałek, 2 listopada 2015 | dodano:02.11.2015
Siwson dziś zrobił takie bajoro w boksie że trzeba mu było posprzątać... Derka cała mokra, kopyta rozmiękłe. Utrapienie z tym żuczkiem gnojarkiem. On MUSI moczyć sobie siano. Przez co ma w boksie bajoro wiecznie. Do tego nóg nie podnosi chodząc, więc mieli suche podłoże z mokrym i roznosi syf po boksie. Biały z kolei chciał zostać tarantem
Ale udało mi się go wybielić i n spacerze już świecił przykładem (jeśli chodzi o wygląd przynajmniej...).
Karol zmęczony od rana
A rudka przylepa.
Wieczorem zaskoczenie - kurier. Okazało się że paczka do mnie i że to nowa lampka. Tydzień temu stara poszła do reklamacji (tydzień przed minięciem gwarancji :D ) a dziś mam nową, mocniejszą i z lepszym zestawem akcesoriów :D
Niniejszym polecam firmę Mactronic! :)
Ale udało mi się go wybielić i n spacerze już świecił przykładem (jeśli chodzi o wygląd przynajmniej...).
Karol zmęczony od rana
A rudka przylepa.
Wieczorem zaskoczenie - kurier. Okazało się że paczka do mnie i że to nowa lampka. Tydzień temu stara poszła do reklamacji (tydzień przed minięciem gwarancji :D ) a dziś mam nową, mocniejszą i z lepszym zestawem akcesoriów :D
Niniejszym polecam firmę Mactronic! :)
Dane wycieczki:
Km: | 2.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czarnuszek |
stajnia
Niedziela, 1 listopada 2015 | dodano:02.11.2015
Dane wycieczki:
Km: | 2.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czarnuszek |