Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2014
Dystans całkowity: | 420.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 03:20 |
Średnia prędkość: | 16.59 km/h |
Maksymalna prędkość: | 32.70 km/h |
Liczba aktywności: | 28 |
Średnio na aktywność: | 15.03 km i 1h 40m |
Więcej statystyk |
port, ścianka i wyjazd!
Środa, 9 lipca 2014 | dodano:17.07.2014
Rano port, potem pakowanie i ogarnianie spraw. Na sekcji boulder... nie lubię, oj nie lubię... i słabo mi na nim idzie. Do tego gorąco niemiłosiernie było. Jakoś poszło, wyjątkowo szybko się zebrałam do domu, skończyłam pakowanie i w drogę!
Dane wycieczki:
Km: | 23.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
różne sprawy i ścianka z mega wspinem :D
Wtorek, 8 lipca 2014 | dodano:08.07.2014
Sprawy różne, czyli rozmowa o pracę, na której posłuchałam jak to śmieciówki proponują... potem drobne zakupy, biblioteka, serwis (nie chciało mi się próbować regulować przerzutki, więc poszłam na łatwiznę).
Zachciało mi się (bardzo!) na ściankę, więc szybka akcja czy mam z kim iść, co się dobrze złożyło, by byłam czwartą więc wyszło do pary :) Na rozgrzewkę machnęłam niebieską i pomarańczową koło globtreka nieszczęsnego. Magda namówiła mnie na spróbowanie sił na czerwonej VI (lina globtrekowa), więc poszłam sprawdzić, jak mi pójdzie. Poszło! z dwoma blokami, nawet wcześniej nie oglądałam tej trasy :) Potem jeszcze biała VI z rzeźbą prawie cała pękła - pod koniec koncepcja z racji braku sił się skończyła, więc blok, odpoczynek i końcówka. Następnie granatowa V+/VI- poszła na raz, bez bloku, bez problemu większego - szał :D Zakończyłam konkursową i tyle. Trochę mam naciągniętą nogę, więc trzeba uważać przed wyjazdem, bo pauzowanie w skałach nie byłoby miłe :)
Cudowny wspin, postęp jest, radość ogromna :)
Zachciało mi się (bardzo!) na ściankę, więc szybka akcja czy mam z kim iść, co się dobrze złożyło, by byłam czwartą więc wyszło do pary :) Na rozgrzewkę machnęłam niebieską i pomarańczową koło globtreka nieszczęsnego. Magda namówiła mnie na spróbowanie sił na czerwonej VI (lina globtrekowa), więc poszłam sprawdzić, jak mi pójdzie. Poszło! z dwoma blokami, nawet wcześniej nie oglądałam tej trasy :) Potem jeszcze biała VI z rzeźbą prawie cała pękła - pod koniec koncepcja z racji braku sił się skończyła, więc blok, odpoczynek i końcówka. Następnie granatowa V+/VI- poszła na raz, bez bloku, bez problemu większego - szał :D Zakończyłam konkursową i tyle. Trochę mam naciągniętą nogę, więc trzeba uważać przed wyjazdem, bo pauzowanie w skałach nie byłoby miłe :)
Cudowny wspin, postęp jest, radość ogromna :)
Dane wycieczki:
Km: | 17.50 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
do praktikera
Poniedziałek, 7 lipca 2014 | dodano:07.07.2014
Po klucz francuski ;)
Wracając zajechałam do serwisu rowerowego na Chłopskiej popytać o korby i łańcuchy, ale nic nie było. Korba kupiona na Gdyńskiej u pana, co twierdzi, że kaseta sram, korba shimano i łańcuch shimano to połączenie, które nie będzie działać, będzie działać 100-150km, będzie działać maks 1000-1500km (zmieniał zdanie z czasem).
Korba wymieniona. Samodzielnie. Nowy skill dopisany ;)
Wracając zajechałam do serwisu rowerowego na Chłopskiej popytać o korby i łańcuchy, ale nic nie było. Korba kupiona na Gdyńskiej u pana, co twierdzi, że kaseta sram, korba shimano i łańcuch shimano to połączenie, które nie będzie działać, będzie działać 100-150km, będzie działać maks 1000-1500km (zmieniał zdanie z czasem).
Korba wymieniona. Samodzielnie. Nowy skill dopisany ;)
Dane wycieczki:
Km: | 7.50 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
joga na trawie! i ścianka
Niedziela, 6 lipca 2014 | dodano:06.07.2014
Sezon jogi na trawie otwarty! Trójmiasto ćwiczy w Sopocie, Łazienki Północne, niedziela, 10:30. W piątki też w Parku Regana, chyba o 18:30 - tam też jak czas pozwoli trzeba będzie zajrzeć :)
Na ściance dziś niemoc - upał się zrobił i burza krążyła, więc wysiłek większy niż zwykle. Do tego jednak zmęczenie po ostatnim wspinie :) tak więc rozgrzewka, po czym maltretowanie różowej z rzeźbą i próbowałam białą VI z rzeźbą. Jest w zasięgu, tylko w pachwinach (szczególnie lewej) mam ponaciągane conieco i nie chciałam przedobrzyć. Poza tym granatowa z rzeźbą (nagle stała się prosta!), zgniłozielona, drabka i krasnal z rzeźbą czyli oszukiwany ;) ale nogi wysoko podnieść już nie mogłam... Niby mi nie szło ale radość obecna :)
Na ściance dziś niemoc - upał się zrobił i burza krążyła, więc wysiłek większy niż zwykle. Do tego jednak zmęczenie po ostatnim wspinie :) tak więc rozgrzewka, po czym maltretowanie różowej z rzeźbą i próbowałam białą VI z rzeźbą. Jest w zasięgu, tylko w pachwinach (szczególnie lewej) mam ponaciągane conieco i nie chciałam przedobrzyć. Poza tym granatowa z rzeźbą (nagle stała się prosta!), zgniłozielona, drabka i krasnal z rzeźbą czyli oszukiwany ;) ale nogi wysoko podnieść już nie mogłam... Niby mi nie szło ale radość obecna :)
Dane wycieczki:
Km: | 12.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
port i ścianka
Piątek, 4 lipca 2014 | dodano:05.07.2014
Plan na wspin zakładał zbułowanie się i zmęczenie. Na rozgrzewkę niebieska łatwa V-, potem przewieszenie 9 razy - przy pierwszych 3 wejściach buła była, do tego coś prawa ręka szwankowała, a potem buła zaginęła w akcji i się już nie pojawiła... Przy ostatnim wejściu na przewieszenie machnęłam prawie całą drabkę, na koniec sił zabrakło (dłonie!!!) więc krótki blok. Dobić się chciałam, to jeszcze nieszczęsną zgniłozieloną próbowałam machnąć, ale chwyty mi się chowały znów więc skończyłam po wszystkim i bez odpoczynku weszłam jeszcze raz po wszystkim. A buły brak. Tylko dłonie zmęczone. Trudno :) Trzeba będzie inaczej szukać zmęczenia :) No i szkoda, że nie przekłada się to na chodzenie dróg, bo jak idę dłużej to wymiękam często. Może jakieś nieco łatwiejsze drogi, ale po kilka razy pod rząd pośmigam.
Dane wycieczki:
Km: | 21.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
port
Czwartek, 3 lipca 2014 | dodano:03.07.2014
Wysyp idiotów na nadmorskim...
Dane wycieczki:
Km: | 17.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
z portu i ścianka
Środa, 2 lipca 2014 | dodano:03.07.2014
do portu autobusem bo deszcz a nie chciało mi się moknąć, przebierać itd.
Na ściance sekcyjne zmagania. Grupy się połączyły i mamy jedną dużą, chyba było nas 9 wczoraj, a kilku osób nie było. Robiłam najpierw czarną drogę na wysokiej ścianie - V+ ale trudność dla mnie to to, że ma mniejsze chwyty. Trochę na tarcie i trochę pomyśleć trzeba, ale do zrobienia. Najpierw z 2 blokami, potem z 1. Potem po wszystkim wejście. Niestety to by było na tyle jeśli chodzi o czas zajęć - stanowczo są za krótkie!!! Miałam jeszcze iść w zacięciu ręce po wszystkim, nogi tylko na tarcie, ale już nie zdążyłam w czasie, więc potem zostałam i poszłam. Myślałam, że nie będę w stanie prawie wcale, a się udało całkiem sporo tak wejść :) Na koniec przewieszenie po wszystkim aby się zmęczyć i krasnal w zacięciu.
Zmęczenie czuć, zajęcia mimo że za krótkie to całkiem ok.
Na ściance sekcyjne zmagania. Grupy się połączyły i mamy jedną dużą, chyba było nas 9 wczoraj, a kilku osób nie było. Robiłam najpierw czarną drogę na wysokiej ścianie - V+ ale trudność dla mnie to to, że ma mniejsze chwyty. Trochę na tarcie i trochę pomyśleć trzeba, ale do zrobienia. Najpierw z 2 blokami, potem z 1. Potem po wszystkim wejście. Niestety to by było na tyle jeśli chodzi o czas zajęć - stanowczo są za krótkie!!! Miałam jeszcze iść w zacięciu ręce po wszystkim, nogi tylko na tarcie, ale już nie zdążyłam w czasie, więc potem zostałam i poszłam. Myślałam, że nie będę w stanie prawie wcale, a się udało całkiem sporo tak wejść :) Na koniec przewieszenie po wszystkim aby się zmęczyć i krasnal w zacięciu.
Zmęczenie czuć, zajęcia mimo że za krótkie to całkiem ok.
Dane wycieczki:
Km: | 12.50 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
port i ścianka
Wtorek, 1 lipca 2014 | dodano:01.07.2014
Dobrze mi szło dziś :) na rozgrzewkę krasnal w zacięciu - najpierw z oszukiwaniem, potem bez :) potem granatowa z oszukiwaniem w jednym miejscu, granatowa na przewieszeniu bez oszukiwania, ale z 2 blokami. Za to rozgryzłam ją w końcu :) później pomarańczowa i mordowanie rzeźby - różowa V+. Pierwsze wejście za malutkim oszustwem (bo kto tam chwyt mi wsadził po co!), drugie wejście bez oszustwa, z jednym blokiem :) No i na koniec granatowa z rzeźbą w dobrym stylu. Radocha duża :) Jutro sekcja :)
Dane wycieczki:
Km: | 22.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |