Gdańsk -> Rogulewo -> Rumia -> Rez. Beka -> Rzucewo -> Puck -> Starzyński Dwór -> Mechowo -> Wejherowo
Czwartek, 30 maja 2013 | dodano:30.05.2013Kategoria pomorskie jednodniówki
Rano kolejny dzień z rzędu budzi mnie kot, więc mina nietęga i szukam wymówki, by nie jechać... Ale słońce, ciepło, a trasa i ciekawa i nie powinna być ciężka, więc jakoś się mobilizuję. Tuż po wyjeździe orientuję się, że nie mam narzędzi i dętki, ale stwierdzam, że to za słaby powód, by zawrócić, więc kieruję się w stronę łagodnego Reja. W TPK po raz pierwszy jadę na sztywniaku i cienkich oponach po piachu, kamieniach i stromiznach i stwierdzam, że to zupełnie nie to na ten zestaw. Na szczęście pomału się przedostaję do Starochwarznieńskiej, a tam już dobry, ubity szuterek i można nabrać prędkości. Lekko spóźniona docieram i z grupą ruszamy dalej na wycieczkę. Najpierw przez opłotki Gdyni, Rogulewo, asfalt, płyty, ... BRUK. No nic. Jakoś się przejechało. Dalej Rumia (gmina! :P) i wyjeżdżamy w kierunku Zatoki Puckiej i Rezerwatu Beka. Tu spotykamy dziesiątki rowerzystów. Wolne, świetna pogoda, dobre trasy...
Mijamy rezerwat Beka, przy którym jest kilka tablic informacyjnych. Dość ciekawie napisane.
Przejeżdżamy przez Osłanino i w Rzucewie oglądamy zamek.
Następnie napotykamy 'zabytkowe' chatę, paleniska, piwnicę, szałas i inne atrakcje, ale są dla mnie zbyt sterylne, więc wyglądają sztucznie...
Kierujemy się więc na Puck krawędzią klifu, czyli przyjemnym singlem. Niekiedy trzeba zejść z roweru, ale trasa wynagradza trudy.
Przez Puck przejeżdżamy dość szybko - wszyscy tam już byliśmy. Kierujemy się następnie na trasę Swarzewo - Krokowa, gdzie w Łebczu rozdzielamy się.
Na koniec wycieczki kieruję się na Mechowo, Darzlubie i Wejherowo, ale nic nie zwiedzam, tylko jadę. Odczuwam jeszcze zmęczenie po Kaszebe Rundzie, więc marzę już tylko o powrocie do domu.
Pełna galeria
Mijamy rezerwat Beka, przy którym jest kilka tablic informacyjnych. Dość ciekawie napisane.
Przejeżdżamy przez Osłanino i w Rzucewie oglądamy zamek.
Następnie napotykamy 'zabytkowe' chatę, paleniska, piwnicę, szałas i inne atrakcje, ale są dla mnie zbyt sterylne, więc wyglądają sztucznie...
Kierujemy się więc na Puck krawędzią klifu, czyli przyjemnym singlem. Niekiedy trzeba zejść z roweru, ale trasa wynagradza trudy.
Przez Puck przejeżdżamy dość szybko - wszyscy tam już byliśmy. Kierujemy się następnie na trasę Swarzewo - Krokowa, gdzie w Łebczu rozdzielamy się.
Na koniec wycieczki kieruję się na Mechowo, Darzlubie i Wejherowo, ale nic nie zwiedzam, tylko jadę. Odczuwam jeszcze zmęczenie po Kaszebe Rundzie, więc marzę już tylko o powrocie do domu.
Pełna galeria
Dane wycieczki:
Km: | 97.28 | Czas: | 05:53 | km/h: | 16.53 | ||||
Pr. maks.: | 45.80 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czarnuszek | Uczestnicy
Komentarze
"Dalej Rumia (gmina! :P)"
A mówiłaś, że Kosakowa nie masz. Turysta - 20:53 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj
A mówiłaś, że Kosakowa nie masz. Turysta - 20:53 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj
Super ten singiel wygląda. A trasę Swarzewo-Krokowa cały czas mam w planach ;-)
sirmicho - 06:02 piątek, 31 maja 2013 | linkuj
Super trasa, ładne rejony.Zwiedziłam trasę Swarzewo-Krokowa jakiś czas temu :)))
Nefre - 22:21 czwartek, 30 maja 2013 | linkuj
Ładna trasa. Nie dziwie się Tobie, że jesteś zmęczona.
Ostatnimi czasy nabijasz bardzo dużo kilometrów.
Pozdrawiam panther - 18:15 czwartek, 30 maja 2013 | linkuj
Komentuj
Ostatnimi czasy nabijasz bardzo dużo kilometrów.
Pozdrawiam panther - 18:15 czwartek, 30 maja 2013 | linkuj