stajnia i port
Wtorek, 29 września 2015 | dodano:07.10.2015
Poniedziałek był pierwszym dniem bez roweru od 2 miesięcy.
Dziś za to początek pracy dla holenderskiej zawodniczki WKKW. Przyjechała na zawody do Sopotu, przywiozła 3 konie. Prócz mnie jest kierowca/beraiter. Wszystko w najwyższym standardzie, idealnie czyste, dopięte na ostatni guzik. Czyli pełna mobilizacja, z jednej strony radość, z drugiej duże wyzwanie i stres :)
Dziś za to początek pracy dla holenderskiej zawodniczki WKKW. Przyjechała na zawody do Sopotu, przywiozła 3 konie. Prócz mnie jest kierowca/beraiter. Wszystko w najwyższym standardzie, idealnie czyste, dopięte na ostatni guzik. Czyli pełna mobilizacja, z jednej strony radość, z drugiej duże wyzwanie i stres :)
Dane wycieczki:
Km: | 19.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czarnuszek |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj