stajnia, port i ścianka
Środa, 8 lipca 2015 | dodano:10.07.2015
W końcu wspin z dołem a nie pierdu pierdu na wędce. Muszę jak najczęściej chodzić z dołem, ćwiczyć głowę. Ręka niestety jest mało sprawna, więc nie pomagała. Nie ma mowy o łapaniu ścisków. Zrobiłam trochę V, jedną V+ próbowałam, ale się zmęczyłam i po bloku jeden chwyt dołożyłam. Na koniec nowa VI na wędce. I tyle.
Dane wycieczki:
Km: | 20.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj