Po Wrocławiu i po Gdańsku
Czwartek, 11 czerwca 2015 | dodano:12.06.2015
Rano dojazd na pkp - bardzo sprawnie i mimo że częściowo ruchliwymi ulicami to jechało się bardzo dobrze. Raz mnie tylko ktoś obtrąbił że za blisko lusterka mu przejechałam. Phi - nie dotknęłam, więc niech spada. Stał, rys nie ma.
Powrót IC - super. W Gdańsku jechałam do domu, to mnie policja zatrzymała :D Myślałam, że będę dmuchać w balonik po raz pierwszy w życiu, a oni sprawdzali nr ramy czy nie kradziona. Przyznam, że się odrobinę zestresowałam, bo rower z allegro i nie sprawdzałam nigdzie. Ale wszystko ok! uff ;)
Sakwy wywaliłam na podłogę, podlałam roślinki i do roboty...
Powrót IC - super. W Gdańsku jechałam do domu, to mnie policja zatrzymała :D Myślałam, że będę dmuchać w balonik po raz pierwszy w życiu, a oni sprawdzali nr ramy czy nie kradziona. Przyznam, że się odrobinę zestresowałam, bo rower z allegro i nie sprawdzałam nigdzie. Ale wszystko ok! uff ;)
Sakwy wywaliłam na podłogę, podlałam roślinki i do roboty...
Dane wycieczki:
Km: | 28.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj