z dworca i na ściankę
Środa, 16 lipca 2014 | dodano:17.07.2014
Na ściance boulder... fuj! ale szło mi całkiem nieźle jak na boulder i jak na 9 dzień wspinania z rzędu :) Potem miałam zrobić jeszcze czerwoną VI- koło zacięcia i białą z niebieskimi cyframi, ale szło mi ciężko bardzo, siły się skończyły. Na końcu czerwonej jeden świński chwyt niby duży a nie było go jak złapać zmęczoną ręką więc poszło odpowiednie nazewnictwo słowne w jego kierunku ;) Zakończyłam z fioletowymi, bolącymi opuszkami. Chyba czas na rest.
Dane wycieczki:
Km: | 7.00 | Czas: | km/h: | ||||||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Podjazdy: | m | Rower: | Czołg |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj