Informacje

  • Przejechane kilometry: 26402.23 km
  • Czas na rowerze: 30d 18h 43m
  • Prędkość średnia: 16.64 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy magdullah.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Flag Counter

wycieczka wyprawkowa Gostycyn->Bysław->Tuchola->Gostycyn

Sobota, 8 lutego 2014 | dodano:17.02.2014Kategoria wyprawka slajdowa 2014
Rano najpierw wygłaskiwanie kotów, bo mam niedobór przy moim niedotykalskim gamoniu ;) 

Po czym wyjazd - kawałeczek asfaltem i dalej skrótem leśnym. 


Po drodze oczywiście sympatyczny sklepostop z herbatką, słodyczami (walczyłam, by ich nie zjeść z racji diety, ale częściowo poległam...) i lokalną prasą. 

Zajechaliśmy też do Gołąbka, bo chciałam wszystkim pokazać sympatyczne pole namiotowe PTTK. 

Jest to miejsce głównie dla kajakarzy, bo nad samą Brdą, ze stojakami na kajaki. Ale i dla rowerzystów jest dobre. Kilka wiat z ławkami i stołami, miejsce na ognisko, grilla, porządny budynek z wc i prysznicami. Cena ok 13zł. No i położenie - blisko drogi, ale nie przy samej drodze, kawałek od miejscowości, nad samą Brdą. http://polanadbrda.eu/

Po zakupach w Tucholi powrót kolejnym skrótem :) Tym razem oprócz śniegu i lodu, więcej było zasysającego błota. 

W drzwiach agroturystyki powitała nas gospodyni, wręczając wszystkim jeszcze ciepłą i przepyszną drożdżówkę :) Wieczorem najpierw gotowaliśmy wspólnie zupę pomidorową, placki ziemniaczane, sos pieczarkowy i surówkę, potem były slajdy, a pomiędzy jeszcze deser w postaci naleśników. Było pysznie i niezwykle wesoło! :) 



Dane wycieczki: Uczestnicy
Km:53.50 Czas:03:18km/h:16.21
Pr. maks.:46.20Temperatura: Podjazdy:mRower:Czołg

Komentarze
Ale fajny kot! :-))
Kot
- 20:13 wtorek, 18 lutego 2014 | linkuj
Witaj,
Na zdjęciach widzę kolegę Adama(księgowego) i Agnieszkę, a jeszcze tak niedawno widziałem się z Nimi w Tczewie:) Jak ja lubię placki ziemniaczane:) Zauważyłem, że uprawiasz też Jogę, piękna sprawa, trening ducha, ciała i psychiki na medytacjach.
Dawno temu przestałem ćwiczyć Jogę, wtedy, przez parę lat doszedłem do pewnego poziomu uduchowienia, byłem bardziej odporny na wiele czynników negatywnych, a otwierałem się na piękno otaczającego Mnie świata i natury:)
Pozdrawiam koleżankę rowerzystkę:)
Daro z Tczewa.
daro
- 10:38 wtorek, 18 lutego 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa byloi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl